Najgorsze jest wracać w to samo miejsce bez tych samych osób.
Zawsze przechodzę droga gdzie go poznałam. Tamtego dnia było inaczej, byłam szczęśliwa jak nigdy i przypadkowo spotkałam właśnie jego. Jak tylko go ujrzałam, chciałam poznać. Już podchodząc do niego czułam motylki w brzuchu a mój oddech chwilowo się zatrzymał. Mówiąc swoje pierwsze słowa ku jego obecności mój język nie pozwalał się prawidłowo wypowiedzieć, po prostu zaczął się plątać.
Już wtedy jego wzrok zwrócony w moja stronę sprawił ze przez cale moje ciało przechodziły dreszcze szczęścia. Wiedziałam, że wszystko się zmieniło.
Dzień spędziliśmy razem, mimo to ze się nie znaliśmy, czułam się swobodnie. Mogłam powiedzieć wszystko. Niczego się nie wstydziłam, nie czułam się nawet zakłopotana w żadnym temacie.
Ten dzień był cudowny, jak z bajki. Chwile radości i ... Nie tak właściwie to były same chwile radości.
Nie było żadnej kłótni, niczego chociaż tak bardzo się różniliśmy. Gdy już dochodziło do końca naszego spotkania przytulił mnie na pożegnanie i odszedł. Już bez niego czułam się samotnie tak jakby wszystko wygasło ale jednak w głębi mojej duszy istniała radość ze poznałam tak cudownego chłopaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz